12.01.2021
Przez Freddie Ward

W dzisiejszych czasach w tym samym środowisku biurowym pracuje wiele pokoleń, od baby boomers do millenialsów, a ostatnio także pokolenie Z, w związku z czym na właścicielach i dostawcach powierzchni biurowych ciąży jeszcze większa presja stworzenia środowiska pracy, które zadowoli wszystkich.

The Institute of Leadership & Management ocenia, że millenialsi do roku 2020 będą stanowić ponad 50% siły roboczej w Wielkiej Brytanii. Ta grupa wiekowa cechuje się też większą swobodą i odwagą w decyzjach zawodowych i gotowa jest zmieniać pracę częściej niż osoby z innych pokoleń, jak wskazują wyniki opracowanego przez Workthere raportu „What CoWorkers Want”, dlatego dostawcy elastycznych rozwiązań biurowych muszą wiedzieć, jakie aspekty mają największy wpływ na poziom satysfakcji pracownika.

Czy millenialsi odcisnęli już własne piętno na zagospodarowaniu i koncepcji elastycznych i serwisowanych powierzchni biurowych? Obserwuje się często, że millenialsi stawiają biuro na pierwszym miejscu, bowiem zależy im na lepszej współpracy pomiędzy współpracownikami i bardziej elastycznych formach pracy. Choć jakość ma duże znaczenie, millenialsi doceniają zalety obu modeli. Bez wątpienia to oni w głównym stopniu zabiegają o zwiększenie możliwości pracy w otwartych przestrzeniach biurowych, ale do pracy wymagającej skupienia w dalszym ciągu poszukują bardziej kameralnych przestrzeni. Dostawcy przestrzeni co-workingowych przyjęli tę stylistykę i w większości dokonują dużych inwestycji w powierzchnie dla podgrup, sale konferencyjne, kabiny akustyczne i kabiny telefoniczne. Może to być ogromnym atutem dla dostawcy, które należy zaakcentować w niezwykle konkurencyjnym środowisku rynkowym. Niedawno opublikowany przez nas raport „The Office of the Future: Substance over Style[Biuro przyszłości: przewaga treści nad formą]” pokazuje, że 79% studentów oczekuje własnego biurka, zaś dla ponad 10 razy więcej studentów kultura przedsiębiorstwa jest znacznie ważniejsza od wystroju i rozkładu biura.

Choć nie można pominąć faktu, że millenialsi już wkrótce stanowić będą ponad połowę osób pracujących w Wielkiej Brytanii, dostawcy elastycznych przestrzeni biurowych muszą w dalszym ciągu mieć na względzie potrzeby szerszego grona odbiorców, zwłaszcza dlatego, że w jednym budynku nierzadko pracują przedstawiciele czterech pokoleń. Wraz z rozwojem rynku nastąpił wyraźny wzrost liczby dostawców tworzących własne nisze na rynku. Mimo że start-upy niewątpliwie wkrótce będą obejmowały wiele grup wiekowych, nastąpi uspójnienie perspektyw kulturowych i dążeń. Największe szanse powodzenia mają dostawcy, którzy wykorzystują i inwestują w indywidualny i unikalny charakter prowadzonego przez siebie budynku.

Pozyskiwanie i zatrzymywanie pracowników to kolejny istotny obszar zainteresowania dostawców w świetle zasadniczej roli, jaką odgrywa biuro w procesie decyzyjnym pracownika. Aby sprostać konkurencji, dostawcy muszą inwestować w swe produkty i marki, odpowiadając na realne potrzeby osób faktycznie korzystających z powierzchni biurowych oraz dostosowując się do wszelkich zmian tych potrzeb, dzięki czemu ich oferta będzie bardziej przyszłościowa.

W obliczu wzrostu liczby godzin spędzanych w biurze przez osoby pracujące w Wielkiej Brytanii, zapewnienie tym osobom odpowiedniej powierzchni biurowej ma zasadnicze znaczenie. Jest to szczególnie istotne, bowiem sporządzony przez Workthere raport „What CoWorkers Want” wykazał, że układ wnętrza i komfort miejsca pracy to jedne z najważniejszych czynników dla użytkowników przestrzeni co-workingowych.